Forum www.westyorkshire.fora.pl
Polonia na wyspach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co zdarzyło się w Blenheim Palace?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.westyorkshire.fora.pl Strona Główna -> Ciekawe miejsca do odwiedzenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DJVersus
Administrator



Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdansk / Pontefract

PostWysłany: Nie 23:24, 05 Paź 2008    Temat postu: Co zdarzyło się w Blenheim Palace?

Ten najwspanialszy przykład świeckiej architektury barokowej w Anglii jest jednocześnie pomnikiem gloryfikującym kolejne zwycięstwo Anglików nad Francuzami oraz gniazdem rodzinnym Churchillów, książąt Marlborough.



Jeśli architektura może zauroczyć od pierwszego wejrzenia, to na pewno Blenheim Palace jest takim miejscem. W przeciwieństwie do raczej powściągliwego stylu wielu znanych siedzib jak choćby Buckingham Palace, ta ogromna barokowa budowla oszałamia rozmachem, umiłowaniem symetrii i skomplikowaną symboliką, którą rozumie się w pełni dopiero po dokładnym poznaniu historii zabytku. Pałac usytuowany jest niedaleko Oxford, a cała posiadłość mieści się na ponad 2.000 akrów wyjątkowo malowniczych terenów. Wokół rezydencji rozciągają się, nieomal po horyzont, idealnie przystrzyżone trawniki (sweeping lawns). Sam pałac otaczają ogrody w stylu włoskim oraz wodne tarasy. Spacerując w rozległym parku można poznać tajemnice Secret Garden oraz uroki Rose Garden. Na zwiedzających czeka też Marlborough Maze (labirynt z fantazyjnie podstrzyżonego żywopłotu, niezwykle modny w XVIII wieku). Malowniczości dodaje ogromne, sztuczne jezioro z romantycznymi kaskadami. Słowem, można spędzić tu cały dzień odkrywając coraz to inny szczegół architektoniczny, doskonale harmonizujący z atmosferą miejsca. Nic więc dziwnego, że w 1987 roku uznano je za kolejny obiekt światowego dziedzictwa kultury.



Wnętrze pałacu kryje dalsze atrakcje. Prócz tradycyjnej ekspozycji parteru, oficjalnej części siedziby, na pierwszym piętrze czeka na zwiedzających niezwykle sugestywna inscenizacja historii rodu Churchillów oraz losy samej rezydencji - „Untold Story”. Trzeba przyznać, że Anglicy po mistrzowsku wręcz przygotowują interaktywne wystawy. I tym razem, dzięki najnowocześniejszej technice, udało się ożywić postaci i miejsca sprzed 300 lat oraz pozwolić zwiedzającym wirtualnie uczestniczyć w najważniejszych wydarzeniach z życia sławnej rodziny. Automatycznie otwierane i zamykane drzwi potęgują dramaturgię akcji zapraszając nas od razu do mrocznych wnętrz. Ruchome manekiny, zwrócone tyłem do turystów, patrzą do „luster”, monitorów komputerowych, z których odbijają się twarze aktorów wcielonych w głównych bohaterów tej historii. Iluzja obcowania z żywymi ludźmi jest nieodparta. Rolę głównego narratora i naszego przewodnika pełni wieloletnia służąca księżnej Sary, małżonki Johna Churchilla.



Sam John Churchill, w czasie wojen o sukcesję hiszpańską, wsławił się niezwykłym męstwem odniósłszy zwycięstwo nad armią francuską pod Blenheim, miejscowości leżącej w Bawarii nad Dunajem. Jak powiedział potem jego prześwietny potomek, Sir Winston Churchill, zmienił on losy ówczesnego świata, gdy 13 sierpnia 1704 roku zniweczył marzenia Ludwika XIV o panowaniu nad Europą. Właśnie wtedy królowa Anna ofiarowała Johnowi posiadłość, the Manor of Woodstock i tytuł księcia Marlborough. Pałac miał być nie tylko nagrodą wdzięcznej monarchini, lecz przede wszystkim pomnikiem zwycięstwa i gloryfikacją narodu angielskiego. Zamiar ten udał się doskonale. Zarówno zewnętrzna ornamentyka, jak i symbolika większości wnętrz nie pozwalają ani przez chwilę zapomnieć o charakterze budowli. Na głównym dziedzińcu, z wieży zegarowej jednego ze skrzydeł pałacu, spoglądają na nas z góry angielskie kamienne lwy dzierżące w potężnych łapach galijskie koguty. Cały parter wraz z dwudziestometrowym hallem, to imponująca galeria sztandarów, kamiennych popiersi i portretów sławnych wojskowych, a tkaniny zdobiące poszczególne gabinety wskrzeszają zwycięskie bitwy. W przypałacowych ogrodach roi się od rzeźb wojowników i bogatej ornamentyki militarnej. Nawet roślinny labirynt, Marlborough Maze, w swojej symbolice wyraźnie nawiązuje do triumfalnego zwycięstwa. Również główny architekt i wielki wizjoner, John Vanbrugh, nosił się z ambicjami prześcignięcia samego pałacu w Wersalu, chcąc w ten sposób podkreślić wyższość zwycięzców nad przegranymi. Nie jestem przekonana, czy zrealizował swoje plany, natomiast niepohamowana wyobraźnia twórcy stała się powodem jego osobistej klęski.



Przyczynił się do tego wieloletni konflikt artysty z Sarą Churchill, która nigdy nie zaakceptowała wyboru architekta przez swojego męża. Nie dziwi to aż tak bardzo, gdy dowiadujemy się, że Johnowi polecono tegoż artystę w trakcie wizyty w teatrze. Tak naprawdę Vanbrugh był bardziej dramatopisarzem niż architektem. Jego śmiałe projekty z trudem udawało się zrealizować, zwłaszcza gdy księżna popadła w niełaskę na dworze w skutek prowadzonych przeciw niej intryg . W dodatku po śmierci królowej Anny całkowicie wstrzymano wszelkie dotacje z braku jakiegokolwiek formalnego dokumentu królewskiego. Ostatecznie nieszczęsny architekt porzucił pracę, dotknięty do żywego kolejną awanturą z księżną, znaną skądinąd z bardzo „temperamentnego” charakteru. Prawdopodobnie Księżna Sarah w ciągu całego życia wytoczyła 400 procesów. Ostatecznie pałac, nieco w skromniejszej formie, ukończono po 15 latach budowy.



Losy rodziny i pałacu splatają się, a kolejne lata to rozkwit, upadek oraz ponownego wskrzeszenie świetności tego pomnika narodu. Po śmierci Johna Churchilla, z braku męskiego potomka, właścicielką posiadłości została najstarsza córka Henrietta, czyniąc prawdziwą rewolucję w angielskim prawodawstwie (zwyczajowo dobra rodzinne dziedziczył zawsze najstarszy, męski potomek rodu). Z kolei, George Spencer, czwarty tytularny książę, zasłynął jako uzdolniony astronom, czym zaskarbił sobie przyjaźń samego króla, Georga III. Niestety następny potomek uszczuplił beztrosko majątek sprzedając między innymi rodzinnego Boccaccia i 4000 woluminów z książęcej biblioteki. Kolejni spadkobiercy również wyprzedawali po trosze bezcenne zbiory. Dzieło zniszczenia zakończył siódmy tytularny książę wyprzedając całą resztę wyposażenia pałacu, która i tak nie pokryła wszystkich długów. Tak więc Charles Richard John, dziewiąty spadkobierca, odziedziczył kompletnie zrujnowaną posiadłość. Aby zapobiec katastrofie ożenił się z bogatą Amerykanką, córką magnata kolejowego. Nie pozostawiwszy złudzeń swej wybrance co do powodów swojego wyboru, spożytkował wniesione wiano na ponowne urządzenie opustoszałego pałacu. Zrealizował też swoje marzenie i udekorował wnętrza ślepo wzorując się na wystroju Wersalu, czego ostatecznie bardzo żałował. Przyszła księżna, Consuelo, gorąco namawiana przez matkę do małżeństwa, otrzymała tak pożądany przez Amerykanów tytuł szlachecki i uratowała pałac przed całkowitym upadkiem. Niestety, w 1906 roku małżeństwo zakończyło się rozwodem. Książę nie marnował czasu i powtórnie ożenił się z inną Amerykanką, dawną przyjaciółką Consuelo. Jego nowa żona zasłynęła wśród potomnych jako ekscentryczna pani domu. Między innymi, po ślubie wprowadziła zwyczaj jadania kolacji z mężem trzymając rewolwer przy swoim nakryciu.



Kolejnym doniosłym wydarzeniem były narodziny Sir Winstona Churchilla w 1874 roku. Jego rodzice, nie należący do głównej linii spadkobierców, bywali jedynie gościnnie w Blenheim Palace. Nikt też nie planował przyjścia na świat sławnego polityka w burzliwą, listopadową noc. Potomni docenili jednak wagę wydarzenia i do tej pory w tym samym pokoju przechowuje się pamiątki po wielkiej osobistości: pukiel włosów w złoconej ramce, batystową niemowlęcą koszulkę oraz wiśniowe papucie i piżamę w tym samym kolorze ze złotymi monogramami. Pozostając w dalszym ciągu na parterze, prócz wystawy upamiętniającej biografię słynnego męża stanu, można obejrzeć serię urzekających pejzaży jego autorstwa oraz martwą naturę, przedstawiającą kolekcję butelek z ulubionymi trunkami. W ogrodach pałacowych, a dokładnie rzecz biorąc w Świątyni Diany, Sir Winston Churchill oświadczył się swojej przyszłej żonie. Clementine Churchill opisała potem całe wydarzenie w swoim pamiętniku. Ponoć narzeczony ociągał się niemiłosiernie zanim zadał sakramentalne pytanie. Wybranka, chcąc skrócić mękę oczekiwania, szukała wyraźnych znaków przemawiających za szczęśliwym zakończeniem. Obserwując mozolną wędrówkę żuczka po popękanej posadzce świątyni, wróżyła sobie; jeśli żuczek dojdzie do największej szczeliny, a oporny narzeczony nie zdeklaruje się, to już nigdy nie dojdzie do oświadczyn !



W Blenheim Palace są też i polskie akcenty. Potężne drzwi wejściowe hallu posiadają oryginalny zamek, produkowany jedynie w Warszawie. Natomiast w bogatej kolekcji porcelany z Sèvres i Meissen znalazła się także waza ofiarowana kolejnemu właścicielowi przez króla polskiego. Szczegółowy skądinąd przewodnik nie podaje którego, jednak wszystko wskazuje na to, że ofiarodawcą był Stanisław August Poniatowski. Biała pokrywka wazy ozdobiona jest finezyjnymi plasterkami porcelanowej pomarańczy. Widocznie dar był na tyle cenny, że doczekał się specjalnej notatki.



Choć cała posiadłość, zarówno budynki jak i otoczenie są symbolem chwalebnych dla Anglików wydarzeń historycznych, to twórcom projektu udało się uniknąć patosu. Blenheim Palace jest również wspaniałą barokową budowlą, a otaczające ją drzewa, trawniki i jezioro podkreślają nie tylko architekturę lecz i piękno natury. Dlatego miejsce to przyciąga nieustannie rzesze turystów z całego świata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.westyorkshire.fora.pl Strona Główna -> Ciekawe miejsca do odwiedzenia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin